Długie, letnie dni i intensywne słońce to dla wielu z nas synonim wakacyjnego relaksu. Niestety, zbyt długa ekspozycja na promieniowanie UV bez odpowiedniego zabezpieczenia może prowadzić do jednego z najczęstszych letnich problemów skórnych – oparzenia słonecznego. Pieczenie, zaczerwienienie, obrzęk, a czasem nawet pęcherze – objawy bywają bardzo nieprzyjemne, a niekiedy bolesne i niebezpieczne.
Czym dokładnie jest oparzenie słoneczne?
Oparzenie słoneczne to nic innego jak zapalna reakcja skóry wywołana nadmiernym działaniem promieniowania ultrafioletowego (UVB). Dochodzi do niej, gdy naturalne mechanizmy obronne skóry, takie jak melanina, nie są w stanie ochronić komórek przed uszkodzeniem. Skóra reaguje stanem zapalnym – pojawiają się zaczerwienienia, bolesność, czasem gorączka i pęcherze. Im jaśniejszy fototyp skóry, tym większe ryzyko wystąpienia oparzenia.
Pierwsza pomoc po nadmiernej ekspozycji na słońce
Najważniejsze jest jak najszybsze przerwanie ekspozycji na słońce. Należy udać się do cienia lub chłodnego pomieszczenia i rozpocząć schładzanie skóry. Najlepiej sprawdzają się chłodne kompresy lub letni prysznic (nigdy zimna woda – może to spowodować szok termiczny). Następnie warto zastosować żele chłodzące z aloesem, panthenolem lub allantoiną, które łagodzą stan zapalny, nawilżają i wspomagają regenerację naskórka. Pamiętaj, by nie stosować kosmetyków z alkoholem czy substancjami drażniącymi – mogą tylko pogorszyć stan skóry.
Domowe sposoby – co działa, a czego unikać?
Niektóre domowe sposoby rzeczywiście mogą przynieść ulgę, jeśli zostaną odpowiednio zastosowane. Kompresy z zimnego mleka, jogurtu naturalnego czy naparu z rumianku mogą łagodzić podrażnienia i zmniejszać obrzęk. Warto również pić dużo wody – nawilżenie od wewnątrz wspiera procesy regeneracyjne skóry. Zdecydowanie należy unikać smarowania poparzonej skóry tłustymi kremami, masłem czy olejami, które mogą utrudnić odprowadzanie ciepła i pogorszyć stan zapalny.
Regeneracja skóry – jak ją wspierać w kolejnych dniach?
Po ustąpieniu ostrych objawów, warto włączyć do pielęgnacji produkty wspomagające odbudowę naskórka. Kremy z witaminą E, alantoiną, masłem shea czy ceramidami wzmocnią barierę hydrolipidową skóry i przyspieszą jej regenerację. Nie należy zapominać o unikaniu słońca aż do całkowitego zagojenia skóry – kolejna ekspozycja może doprowadzić do głębszych uszkodzeń i trwałych przebarwień.
Przez minimum kilka dni unikaj kosmetyków zawierających kwasy AHA, retinol czy inne składniki złuszczające – poparzona skóra jest bardzo wrażliwa i podatna na podrażnienia. Wskazane jest również noszenie przewiewnych, naturalnych tkanin, które nie będą dodatkowo drażnić skóry.
Kiedy konieczna jest konsultacja z lekarzem?
Większość przypadków oparzeń słonecznych można łagodzić samodzielnie w domu, jednak są sytuacje, które wymagają pomocy medycznej. Do lekarza należy zgłosić się, gdy:
- pojawiają się rozległe pęcherze,
- towarzyszy im gorączka, dreszcze, nudności,
- skóra jest bardzo bolesna i nie przynosi ulgi żadna forma chłodzenia,
- oparzenie dotyczy małego dziecka, osoby starszej lub osoby z chorobami przewlekłymi.
W takich przypadkach nie należy zwlekać z konsultacją – specjalista może przepisać odpowiednie leki przeciwzapalne lub kremy z antybiotykiem, które przyspieszą gojenie.
Jak zapobiegać oparzeniom w przyszłości?
Najlepszym sposobem walki z oparzeniami słonecznymi jest ich unikanie. Kluczowe znaczenie ma regularne stosowanie kremów z wysokim filtrem SPF (minimum 30, a najlepiej 50), nakładanych co 2–3 godziny, szczególnie po kąpieli w wodzie. Ważna jest również odpowiednia odzież, kapelusze z szerokim rondem i unikanie ekspozycji na słońce w godzinach największego nasłonecznienia, czyli między 11:00 a 16:00.